Procedura badań w toku.
Biję się z myślami czy nie rzucić wszystkiego w cholerę.
Odkryć na nowo domowe zacisze...
Tym razem zupełnie od innej strony.
Bo mogę sobie na to pozwolić.
A jak mogę, (a do domowego budżetu dokładam niewiele po odliczeniu niani i paliwa), to dlaczego nie skorzystać?
Dzieci coraz częściej dopytują kiedy będę w domu, tak jak kiedyś?
Póki co za psie pieniądze napierdalam po 10 godzin dziennie....
Ja chciałabym sobie móc na to pozwolić, ale jak to będzie w przyszłości się okaże :)
OdpowiedzUsuńJoanno, to wcale nie jest tak, że mamy nie wiadomo jak dużo. Od pierwszego do piętnastego starcza :))) A tak na poważnie... starcza. Bez jakichś luksusów, ale wybieram szczęście dzieci i mój wewnętrzny spokój. Bo teraz się miotam, a tak chociaż na jednym szczeblu postaram się nie zawalić :)
UsuńWiem, wiem, właśnie o to mi chodzi, że nam musi chociaż starczać od wypłaty do wypłaty :D Ale widzę, że decyzję podjęłaś i cieszę się z Wami :) Ja na razie mam rok wychowawczego potem się zobaczy :) Buziole :*
Usuń