Rozmowa a propos naszej miłości do młodszej latorośli przeprowadzona. Delikwent zarzuca nam, że bardziej kochamy Bartka, bo miał 2 dni wolnego od szkoły - egzaminy gimnazjalistów plus trzeciego dnia cala szkoła była w kinie.
Gimnastyka zaliczona, obiad właśnie skończony, mieszkanie doprowadzone do czystości.
Jedno pranie wisi już na tarasie, kolejne lata w pralce. I wszystko przed dziesiątą.
Idę sadzić rzodkiewki i za anglika się biorę.
Zazdro tego czasu. Ogromne zazdro... Ech, muszę zmienić pracę, bo się załamię :)
OdpowiedzUsuń