poniedziałek, 11 lutego 2013

mój wróg się zlitował

Od jakiegoś czasu omijam wagę szerokim łukiem, bo złośliwa i pokazuje, co jej bateria na wyświetlacz przyniesie. No, a mi cyferki na wyświetlaczu nijak się nie podobają.

Na nartach miałam jeść jedno danie i zamawiałam jedno. Ale wykańczałam po dzieciach. Ataki na słodkie miałam. A u mnie nie kończy się na jednym batoniku czy wafelku. Tylko w dwie godziny wpakowałam w siebie paczkę piegusków i delicji ( nie wiem czy ktoś się jeszcze załapał ), 2 grześki, twixa, marsa i snickersa, milkę truskawkową, kakao dzieciom wyżarłam łyżeczką, dopchnęłam paluszkami i czipsami.

Ale ja tak mam. Przed okresem zwłaszcza. I w trakcie. Czyli jakieś dwa tygodnie w miesiącu się opycham. Słodkim! Mniam...

I po tych nartach, waga oszalała. Normalnie pokazała mi 3 kg więcej. Obraziłam się i tyle.

Dzisiaj musiałam być okrutnie zaspana jak doczłapałam do łazienki, bo ocknęłam się na moim wrogu. Chyba pięć razy na nią wchodziłam, bo myślałam, że jej coś zaszkodziło. No niemożliwe, żeby po ostatnim obżarstwie, wczorajszych słodkościach, czipsach i paluszkach, nadziewanych naleśnikach, litrach coli wypitej....

Dwa kilo mniej. Dokładnie 2,5! Fakt, że w sobotę się zdziwiłam, że bez problemu weszłam w pewną sukienkę. Stwierdziłam, że się rozciągnęła. Jakoś nie zakodowałam, że musiałam się przebrać, bo spodnie wcześniej ubrane dziwnie odstawały i musiałam je przytrzymywać, żeby nie zjechały w okolice kolan.

Teraz tylko czekam na wiosnę. Czas na bieganie.... 

9 komentarzy:

  1. Moja waga buntuje się, ale w przeciwnym kierunku niestety :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bieganie. a weź.
    ale w sobotę dopchniesz znowu. na mojej kanapie. jakimś czipsem i winem albo o mi tam się uda na szybko przygotować. się nie ciesz. solidaryzuj się ze mną, wredna małpo! ja tyję, a Ty chudniesz. foch normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. w piątek*

    jeszcze śpie...

    OdpowiedzUsuń
  4. i weź kurwa mac zlikwiduj te kody do wpisywania przy komentowaniu. ja ślepa jestem....a te cyferki... grrr......

    OdpowiedzUsuń
  5. to weź mi zlikwiduj kody, bo ja nawet nie wiem, że mam to badziewie. hasła jeszcze nie zmieniłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. od razu lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Ci tu nasmiecilam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale wiesz gdzie to mam? Ty się z wdziekiem wkurwiasz. Aż milo patrzeć.

    OdpowiedzUsuń