poniedziałek, 13 stycznia 2014

Jakoś mi tak dziwnie. Jakiś taki dziwny posmak czuję. Takie nie wiadomo co. Niby jeszcze tu, a jednak jakby jednak już w innym wymiarze. Niby nic się nie stało. Tak jak dawniej sunie, idzie, biegnie, zapierdala dzień za dniem. W zależności od etapu życia, na którym byłam, jestem, będę...

Niby nic. A jednak. Kitkę od niedawna noszę. Bo mi szkoda włosów, które po kuracji przewitaminizowania wit. A w organizmie ( a jaki mi pryszcz wyjebał na okres, a kuracja przedłużona była o całe 8 tygodni! taki na pół polika! bo zdrapałam, o! ) i na zimę stały się strasznie sianowate. I jeszcze loki mi takie murzyńskie po prawej stronie głowy, właściwie jeden kosmyk, na resztę podatną, ale jednak prostą się pojawiły. Ale każdy włos z osobna tym drobnym loczkiem, jeden obok drugiego.... siano jak nic. No patrzeć na siem nie mogę. A zawsze włosy były moją dumą. Niby na co dzień nie dbałam, ale podświadomie wiedziałam, że się podobają.

I a propos tej kitki  ( gęste, grubie i sianowate kudły nie pałętają mi się po twarzy ) i obecności okularów na nosie... no nie uwierzycie... Normalnie ZMARCHY pod łokiem prawym i ciut mniejsze pod łokiem lewym dojrzałam. Takie od razu DUŻE??????

I składałam dzisiaj koleżance ze studiów życzenia urodzinowe. I pomyślałam, że stara już ta moja Karola. I za chwilę : Cholera!!! Przecież za równe sześć miesięcy ja też tyle kończę!!!! 

Na co dzień całkiem młodo się czuję, jeszcze nikt mi nie dał tyle lat co mam, wręcz niektórym oczy ze zdziwienia się rozszerzają  ... tylko czasem patrząc na pokolenie nastolatków zazdroszczę im. Tej beztroski, której wtedy nie doceniałam i problemów, które były olbrzymie, a z dzisiejszej perspektywy zadziwiająco śmieszne. I patrząc na nich, uświadamiam sobie, że jednak jestem starsza niż mi się wydaje....



1 komentarz:

  1. Laskę Ci kupię na te urodziny,staruszko.
    Moje zmarchy byś podejrzala,to Twoje zmartwienie by w las poszły.

    OdpowiedzUsuń